czwartek, 26 lipca 2012

Elektroniczna świadomość - sonda.

Cześć i czołem!

W jeden z pięknych, upalnych, wakacyjnych dni miałem przyjemność zastępować w pracy mojego przyjaciela, dźwiękowca na filmowym planie. Plan ów, mieścił się w poznańskim parku Wilsona. Pomyślałem, że po wykonanej robocie grzechem było by nie skorzystać z uroków tego przepełnionego zadbaną zielenią miejsca. Czekając na transport sprzętu orzeźwiliśmy się piwem po czym postanowiliśmy w kreatywny sposób wykorzystać spoczywające w naszych rękach rekwizyty.
Oto efekt:

Cała sonda jest oczywiście bardziej happeningiem niż racjonalną, miarodajną skarbnicą informacji o świadomości muzycznej poznańskiego społeczeństwa(myślę, że nie trudno się tego domyślić).  Jestem jednak przekonany, że gdybyśmy sformułowali pytania konkretniej, poważniej(pomijam kwestie stroju) i poświęcili na sondę więcej czasu wyniki były by identyczne. 100% niewiedzy. Z drugiej strony podziemie powinno być podziemne, co? Sam już nie wiem.

Ci którzy doceniają dobrą elektroniczną muzykę wyjeżdżają jutro na festiwal AudioRiver. Tych, których na to nie stać zapraszam na wydarzenie, które organizujemy w dość świeżym miejscu o dumnej nazwie BogdanK. Lodowisko latem to dość konkretna alternatywa dla KontenerArt, które ostatnimi czasy wydaje mi się trochę "puste"(to tylko myśli).

MIDI FREAKZ SESSION to tak zwana kreatywna zabawa. Każdy elektroniczny świr może przynieść swój komputer, kontroler i kartę dźwiękową, podłączyć się do miksera a następnie grać razem z innymi. Dziewczyny świrów(lub odwrotnie) mogą w tym czasie pobujać się na hamakach, poślizgać na skimboardzie, pograć w siatkówkę plażową lub pogadać przy piwku za pięć złotych. Uczciwy układ, nie?

Gdy JamSession ucichnie(planowane godziny: 16-21) na scenę główną wejdą reprezentanci niezależnego, szamotulskiego labelu Ghostmental, którzy raczyć was będą dj setami, muzyką własną oraz live actami.

Poniżej zostawiam link do wydarzenie na Facebook'u. Zapisujcie się, udostępniajcie informację znajomym i wpadajcie licznie!

https://www.facebook.com/events/246229208829897/

sobota, 30 czerwca 2012

Zło nadciąga.


Substep Infrabass to weteran Polskiej, basowej sceny. Jego produkcje inspirowały młodych twórców już od 2008 roku. Unikalny, mroczno metalowy styl szybko stał się jego znakiem rozpoznawczym.Osobiście pamiętam go jeszcze z czasów rozkwitu dubstepforum.pl, gdzie był inicjatorem wielu ciekawych projektów non stop zachęcając młodzież do aktywności produkcyjnej.
Dziś powraca ze swoim nowym materiałem. Brutbiental Narkogorium ukaże się niebawem, nakładem Kanadyjskiego labelu Crude Records.Okładka projektowana przez najlepszego artystę sceny extremalnego metalu - Jona Ziga, mówi wiele. Spodziewajcie się fuzji ciężkich riffów, naturalnej perkusji z dubstepowymi basami i ogromnymi, dźwiękowymi przestrzeniami. Gorąco polecam.

piątek, 22 czerwca 2012

"O fizycznej naturze dźwięku, syntezatorach i innych ciekawostkach."

Nasze życie wypełnia dźwięk. Niektórych nawet pociąga, interesuje, staje się pasją. Wielu z nas niewiele jednak wie o jego fizycznej naturze. Często wydaje nam się, że samo słyszenie daje nam możliwość tworzenia, komponowania, czy produkowania muzyki. Po cholerę uczyć się skomplikowanych wykresów, odświeżać sobie matematyczne równania i wykonywać szereg innych nieprzyjemnych czynności? Czasem po prostu się nie chce.
Jedna z prac Adama Ćwieka.
Naprzeciw trudnością wychodzi Adam Ćwiek. W swojej licencjackiej pracy w wyjątkowo klarowny sposób przedstawia czym tak naprawdę jest dźwięk. Dzięki jego uprzejmości możemy dowiedzieć się naprawdę wiele!
To co widzicie powyżej nazywa się "Prawdziwy Syntezator". Praktyczna część pracy Adama. Syntezator zamknięty w książeczce? To nie żarty. Po przeczytaniu tego doskonałego licencjatu zagadnienia związane z syntezą nie będą już dla was zagadką. Warto mieć świadomość dźwięku podczas procesu produkcji. Miłej lektury!

poniedziałek, 18 czerwca 2012

Sinus rozmawia z Paszczakiem.

Oto na naszym blogu pojawia się nowy cykl. "Sinus rozmawia z:" to nieregularny podcast, którego gościem są ciekawe osobowości przyłapane przez nasz mikrofon w bardzo chilloutowych okolicznościach. Gawędzimy, śmiejemy się, dochodzimy do wspólnych wniosków w przyjemnej, "antywywiadowej" atmosferze.
Pszczak - Założyciel i inicjator kolektywu Foxhole433.
Dziś macie możliwość posłuchać rozmowy z Paszczakiem. Dowiecie się dużo o początkach Foxhole, pierwszych imprezach, Kill da Chill, kondycji Dubstepu w Polsce i wielu innych ciekawych rzeczach.Gorąco zapraszamy.


Muzyka pod wywiad:

Trolley Snatcha - Big Shot Mix

Slugabed - I made this mixtepe while riding really fast on my bicycle with tears streaming down my face Mixtape 

Informacje na temat nadchodzącego Kill da Chill:

Facebook: https://www.facebook.com/events/155065317958010/

Muno: http://www.muno.pl/news/kill-da-chill-impreza-dubstep-stara-rzeznia-poznan-bilety/

Jeden z plakatów promujących imprezę.



wtorek, 12 czerwca 2012

Sinus Academy Podcast vol.7

Długo nie nadawaliśmy więc zebrało się wiele ciekawego materiału. Nadchodzą "Dzieci Basu" Wuzeta i Auricoma, ruszamy z labelem i prezentujemy pierwsze nagrania, Ghostmental wydaje dwa kawałki, Blackleg szykuje Lp i gra w poznaniu na Kill Da Chill.
Posłuchajcie, podajcie dalej. Te dwie proste czynności pchają cały ten wózek na przód. Nie zapominajcie propsować i hajpować(jakie nowoczesne słownictwo) inicjatyw innych ludzi! 






wtorek, 5 czerwca 2012

Dziękujemy! Sinus Academy Podcast vol.5 & vol.6

Działo się ostatnio wiele. Wiele wydarzeń zwykłych ale również i tych dobrych. Launch party labelu Sinus Records wypadło zaskakująco grubo. Z tego miejsca dziękuję wszystkim artystom, których miałem zaszczyt gościć na scenie Sinus Academy. Dziękuje ANIIS, której warm-upowy set rozłożył na łopatki zarówno wygów i wyjadaczy jak i całą "normalną" publiczność w klubie. Dziękuję K.R Ufo, którego winylowy set przypomniał mi z czym i jak to się je. Dziękuję DualityBeatz, doskonałemu producentowi, którego live act pokazał na co stać polską scenę producenką. Dziękuję również Mielonemu, przed którym świetlana, dj'ska przyszłość.

W związku z organizacją wydarzenia jak i z rozpoczynaniem działalności wydawniczej mamy tyły z audycjami. Poniżej dwie zaległe, które nie były jeszcze na blogu. Posłuchajcie jeśli nie dorwaliście wcześniej. Następna już niebawem!




 
 
 
PS. Dodaliśmy piękny embed "audycje radiowe", który ułatwia dostęp do naszego Mixcloud'a.



czwartek, 24 maja 2012

Śmierć sceny.

Co było pierwsze? Kura czy jajo? Dj czy producent? Utwór czy artysta?
Pytania te były motywem przewodnim mojej ostatniej pogawędki z Mizem(emerytowanym ojcem chrzestnym poznańskiej sceny dubstep, dziś połową duetu Mboyz). Dyskusja pochłonęła nas na tyle, że skutecznie uniemożliwiała odbiór doskonałego, jazzowego koncertu Tone Raw wszystkim w promieniu sześciu metrów(przepraszam w imieniu obojga. W ramach rekompensaty twórczości zespołu możecie posłuchać poniżej).
  Ojciec Chrzestny głośno mówił, że w przypadku miasta Poznań to dj'e byli inicjatorami jakichkolwiek działań producenkich a młody, bezczelny romantyk dzielnie mu zaprzeczał. Przez godzinę.
Gdy zaczęły boleć nas już gardła a piwo niebezpiecznie zmniejszało swój poziom wysnuliśmy wspólną konkluzję(można tak powiedzieć?). "Globalnie rzecz ujmując, muzyczny utwór trzeba najpierw wyprodukować by mógł puścić go dj. W przypadku miasta Poznań było jednak odwrotnie gdyż to dj'e zainspirowali odbiorców do tworzenia jako, że ci nie znali wcześniej sposobu podawania muzyki klubowej czy elektronicznej."

Mamy rok 2012. Polska, podziemna scena producencka zaczyna się tworzyć. Z domowych zakamarków wprost na soundcloud przedostaje się coraz więcej ciekawych, unikalnych nagrań. Osobiście czuję, że zaczyna się coś nowego. Otwieramy epizod w którym to producenci a nie dj'e wiodą prym. Mamy szanse stać się nowym Berlinem, Londynem czy Detroit. Odkrywamy, tworzymy. Aktualnie mocno inspirując się jeszcze sceną zachodnią lecz powoli tworząc własny, niepowtarzalny słowiański styl.
Wszystko to powinno motywować, dodawać skrzydeł, zachęcać do dalszego działania czyli rozwoju. Niestety jest inaczej.
Dlaczego?
PONIEWAŻ LUDZIE MAJĄ TO W DUPIE!
Smutna prawda jest taka, że poznaniacy(Polacy?) nie dojrzeli na odbiór własnej muzyki. Na palcach jednej ręki można policzyć ludzi, których interesuje los tej przeobrażającej się w pięknego motyla poczwarki. Artyści tworzący muzykę nie czują wparcia a doping jest im pojęciem obcym. Na imprezy z muzyką autorską nie przychodzi nikt. Za drogo? W klubie nie ma ludzi? Lepiej najebać się biedronkową wódką w mieszkaniu, piwka kupić w żabce a potem szlajać się od klubu do klubu aż usłyszy się magiczne "za darmo" albo "piątka".
Bez publiczności nie będzie sceny. Nie będzie producentów, z których będziemy mogli być dumni. Zmotywujmy się więc. Zacznijmy doceniać, wspierać, być obecni, tworząc w ten sposób. Nasze miasto ma przecież 551 627 tysięcy mieszkańców.
Popłakaliśmy. Czas na reklamę. Wszystkie nagrania w artykule(oprócz Jazzowego kwartetu) to utwory Polskich, zdolnych producentów, którzy zaprezentują się w najbliższą sobotę w klubie Tunel. Jako, że lubię brać sprawy w swoje ręce otwieram wydawnictwo muzyczne(label) Sinus Records. Będzie to impreza inaugurująca działaność labelu.
Dokładny opis wydarzenia oraz krótki opis każdego z artystów znajdziecie TUTAJ.
Nie pozwólmy na śmierć sceny.

Peace!

Fallout

poniedziałek, 9 kwietnia 2012

Sinus Academy Podcast vol.4

Jezuz Chrystus Tańczy Brakedance.

Nie wierzę w boga. Nie lubię świąt.
Może istnieją szczęśliwe, niczym nie skażone rodziny, które jednoczą się kilka razy do roku w doskonałą wspólnotę, czcząc jednego boga, ucztując, dyskutując bawiąc się. Ja nie jestem "głową" takowej. Właściwie to nie znam nawet nikogo kto do takiej przynależy. W moich oczach święta to próba "rodzinnej drużyny", swoistego rodzaju test. Rodzina sama stawia przed sobą wyzwanie(przygotowanie świąt tj. porządki, zakupy, gotowanie) po czym próbuje je wykonać nie doprowadzając przy tym do kłótni. Jeśli rodzina nie potrafi wspólnie zorganizować świąt, coś tam najwyraźniej szwamkuje.

 Jako, że grywałem kiedyś w poker(Texas Hold'em) spostrzegam pewnego rodzaju analogie między stołem świątecznym a stołem przy którym zasiadają karciarze. Zawodowy pokerzysta musi doskonale ukrywać swoje emocje. Nie może pozwolić by wpłynęły one na jego mimikę by uniknąć tak zwanego tell'a, czyli cielesnej, nieświadomej informacji udzielanej przeciwnikom.
 Co dzieje się przy stole świątecznym? Zazwyczaj staramy się utrzymać świąteczną atmosferę. Wyobrażacie sobie powiedzieć w Wielkanoc swoim rodzicom, że macie im za złe np. decyzje dotyczące waszego wychowania w przeszłości? Wyobrażacie sobie szczerą rozmowę o uczuciach każdego z was, prostowanie spraw i spokojne wyrzucanie ukrywanych od lat brudów? Wobrażacie sobie na rzucone głupkowatym tonem pytanie ciotki:
- "Jak leci?" - Odpowiedzieć - "Przecież nigdy cię to nie obchodziło... po za tym wydajesz mi się fałszywa..."

 Okulary na oczy. W ręku dwójka karo i 8 trefl. Twarz z lodu. Podbijam. Blef. Podbicie All in...
Gra toczy się dalej. Świąteczna atmosfera nie pozwala na zbyt wiele aby była prawdziwie świąteczna.
Tak więc pozostajemy przy pustej wymianie uwag, mało interesujących dyskusjach na temat zdrowia, pogody oraz "polskiej biedy", potrzymując do upadłego, że "wszystko w porządku".



Link do pobrania audycji TUTAJ.

Peace!












czwartek, 5 kwietnia 2012

Sinus Academy Podcast vol.3

 

 Po krótkiej nadawczej przerwie spowodowanej ogromnymi przeciwnościami losu wracamy do żywych.
To niesamowite jak komputer jest niezbędny do naszego funkcjonowania. Przekonałem się o tym własnie przez owe dwa tygodnie, kiedy miałem nieprzyjemnosć być go pozbawionym. Chcesz zrobić kawałek? Nie ma pc więc jak? Chcesz nagrać audycję? Zapomnij. Chcesz się z kimś skontaktować a na komóreczce brak sianka? Pech. Chcesz wiedzieć co dzieje się na świecie? Zostaje ci TVN(nie polecam).

 Na szczęście nowy(używany), stacjonary komputer jest już w Sinusowej Bazie Wilda dzięki uprzejmości mojego przyjaciela Mateusza Woźniaka. Dzięki!

Przed omówieniem audycji wytłumaczę się jeszcze ze zmiany Soundclouda na Mixclouda(dziwnie podobne te nazwy). Otóż uploudowanie nieograniczonej ilości materiału na pierwszy z wymienionych serwisów wiąże się z roczną opłatą w wyokości 500 Euro rocznie bądź skromne 58 Euro miesięcznie. Może w przyszłości.

Od dziś wszystkie podcasty dostępne będą na http://www.mixcloud.com/sinusacademy/ a na(mimo wszystko ukochanym) Soundcloudzie zagości na dobre label: Sinus Records. O labelu dowiecie się więcej niebawem, tymczasem...

Dj Vicious


 Przedstawiam wam gościa trzeciej audycji. Panie i Panowie: Dj Vicious. Jego pasja do tego co robi zaskakuje możnych tego kraju. Jego konkursowy set odsłuchało już prawie 7.000 osób(mega wynik jak na Soundcloud)! Obadajcie chłopaka od góry do dołu. Zapamiętajcie ten groźnie brzmiący pseudonim. Posłuchajcie seta.

Latest tracks by ViciousJD

Razem z Łukaszem prezentujemy w audycji nagrania artystów takich jak:


Substep Infrabass

http://soundcloud.com/substep-infrabass


Klony


http://www.klonymusic.pl/


Blackleg


http://soundcloud.com/blackleg


Fallout


http://soundcloud.com/fallout

Przepraszam wszystkich, którzy czekali na audycję w niedziele. Z nowym komputerem nasza regularność nie powinna szwamkować.

Link do pobrania audycji TUTAJ.

Peace! 


czwartek, 29 marca 2012

T-Mobile to korporacja. Dubstep to Anarchia.


Jak się domyślacie przeczytałem artykuł pod tytułem Polski dubsptep, czyli elektrowstrząsy na stronie T-mobile Music (co to kurwa jest T-mobile Music ?). Aha. To teraz T-Mobile, największy w Polsce operator sieci komórkowej zainteresował się muzyką elektroniczną? Brakuje wam klientów w przedziale wiekowym 16-25? Co dalej? McDonald's Music Academy? KFC Radio Show? Będziecie to łykać? Wybaczcie irytacje ale jak korporacja może pisać o jednym z najbardziej podziemnych, anty-systemowych, anarchistycznym wręcz gatunku muzyki elektronicznej ?



Jeśli przeczytaliście tekst to znaczy, że już wiecie. Nie może. Bo nie wyjdzie z tego nic dobrego.
Mimo, że młody ze mnie szczun to zdążyłem być świadkiem swoistego rodzaju narodzin Dubstepowego zamieszania w Polsce. Z racji mojej Poznańskości pierwszy raz trafiłem na basową imprezę w świętej pamięci klubie Inner Spaces. Był to jeden z poniemieckich (poprawcie mnie jeśli się mylę) bunkrów, który pozostał w mojej pamięci najlepszym, rzeczywistym odzwierciedleniem pojęcia Rave. Tam właśnie, po raz pierwszy zetknąłem się na żywo z muzyką, którą interesowałem się od mniej więcej 2007 roku. Tam też, po raz pierwszy przekonałem się, że do jej odtwarzania potrzebne są specjalne, unikalne warunki, których nie zapewni ŻADEN klub "muzyczny". Ostatnią rzeczą o której się tam przekonałem to fakt, iż Dubstep to nie tylko muzyka, lecz specyficzny, psychofizyczny stan uczuć (Kojarzycie pojęcie Nirvany, nie?).



Organizatorem owej imprezy był Poznański kolektyw Dubside, w skład którego wchodził: Miz, Aniou, Grabadub oraz Lutek (wcześniej również Collie Weed). T-Mobile nie dotarło do Poznania... Chłopaki od początku wiedzieli z czym to się je i zdawali sobie sprawę ze wszystkich potrzebnych do wprowadzenia ludzi w "Dubstep" elementów tj. dużego soundsystemu dostrojonego specjalnie na odtwarzanie niskich częstotliwości, charakterystycznego, niepopularnego pomieszczenia, które zniesie jego działanie, dwóch gramofonów, miksera oraz sterty przywiezionych z zagranicy winylowych płyt.

 Nie ma się co oszukiwać. Dubstep jako gatunek muzyki elektronicznej to mroczny, powolny, prymitywny wręcz pochód lini basu (przeważnie fala sinusoidalna), która zajmuje większą część miksu utworu a towarzyszy mu niezbyt żwawy, powoli bujający, transowy bit. Rozumiecie do czego zmierzam ? Chciałem wyjaśnić całe Dubstepowe zamieszanie. Wojnę "Starych" z "Młodymi". Konflikt ewolucji z korzeniami.
Zacząłem od ekipy Dubside, gdyż uważam, że w Poznaniu są JEDYNYMI (poza Grabadub'em, członkiem Dubside, który rozkręca z powodzeniem własną markę o nazwie New Bass Order) organizatorami imprez o charakterze Dubstep. Dlaczego jedynymi ? Bo żadna z innych ekip organizujących imprezy, na których promujących plakatach dumnie widnieje owe słowo tak na prawdę nie gra takiej muzyki. 

 Problem leży, najprościej rzecz ujmując w nazewnictwie. Przyjęło się, że każda muzyka oscylująca w tempie z przedziału 135- 145 BPM to Dubstep. Błąd. Gdyby nazwać popularne "wiertarki" inną nazwą nie było by żadnego konfliktu. Każdy grzecznie robił by swoje a resztę miał w dupie. Imprezowicz nie zachodził by w głowę czy usłyszy dziś Glitch-Hop, Wiertła czy Dubstep. Promotorzy nie żarli by się kto jest Ojciec Chrzestny a kto Małolat. Było by łatwiej.



Na imprezie Dubstepowej gra się od początku do końca Dubstep. Chcesz Jungle bo Ci zamula ? Idź gdzie indziej. Chcesz "coś szybszego" ? Weź sobie speeda. Chcesz Skrillexa ? Wypierdalaj. Tak, tak Panie i Panowie. Nadal uważam, że prawdziwy Dubstep to zjawisko niszowe, niepopularne, trudne do uchwycenia. Większość ludzi w Polsce zajmujących się tą dziedziną (promotorzy, producenci) doskonale o tym wiedzą. To ich w tym jara. Charakter buntu, prawdziwego podziemia, anty-systemowy wyraz, opozycja do mainstreemu, brak przesadnej sławy czy rozpoznawalności mordy to rzeczy, w które wierzą.

 W komentarzach do wspomnianego artykułu pojawiają się pytanie o organizacje takie jak WHAT EVENTS, LUBISZ TO! czy FOXFOLE(zostając w poznaniu rzecz jasna). Otóż te ekipy nie zajmują się organizacją imprez Dubstepowych. Osobiście darzę tych facetów ogromnym szacunkiem i podziwiam ich zdolność do przyciągania ludzi lecz nic nie wiadomo na temat organizacji przez te załogi imprez Dubstepowych. Jestem przekonany, że zgodzą się oni z moją teorią na temat problemu z nazewnictwem i gdyby tylko istniała inna nazwa określająca gatunek muzyki, którą grają na pewno by ją przyjęli.

Przepraszam za lokalny charakter artykułu. Rodzima scena jest mi poprostu najbardziej znana. Myślę jednak, że sytuacja jest analogiczna w innych miastach. T-mobile uważa również, że producentom źle, że narzekają, że nie ma publiki, że poziom produkcji za niski. Chuj im w dupę! Nie jestem sekciarzem, kapłanem ani głosicielem słowa Dubstepowego. Nie będę nikogo edukować. Nie wiesz co to? Trudno. Szkoda mi czasu na przekonywanie cię, że muzyka, której słuchasz to nie Dubstep. Nie zależy mi. Robię swoje, nie patrze na innych. Gdyby każdy podążał według tej zasady, życie było by prostsze.

Przed zakończeniem wywodu dam jeszcze dowód na to, że polscy producenci działają, mają się dobrze a ich poziom nie odbiega od zachodu.




Aaa... no tak. T-mobile wspomniało przecież o polskim Grime'ie. W ich imieniu przepraszam Kasierra, założyciela bloga MY HOOD IS GRIMEY, inicjatora i promotora polskiego Grime'u w polsce oraz WuZet'a, człowieka, który jest żywym dowodem na to ,że polska jest gotowa na wszystko.


Przepraszam również wszystkich, którzy na terenie naszego kraju zajmują się Dubstepem a nie zostali tutaj wymienieni. Uprzejmie proszę o pozostawienie w komentarzach śladu po sobie. Wrzucę każde dobre nagranie do artykułu.

Peace! 

poniedziałek, 12 marca 2012

Sinus Academy Podcast vol.2

Thelem udziela nam wywiadu.

Za ciosem idąc, wczoraj z piętnastominutowym opóźnieniem (moja wina) wystartowała druga audycja Sinus Academy. Jak poprzednio znalazło się w niej kilka świeżych traków z rodzimego rynku, kilka komentarzy twórców, które mam nadzieję, posłużą niektórym słuchaczom jako wskazówki oraz wywiad z Thelem'em, właścicielem wytwórni Orientis Records.
 


Artystów będących bohaterami audycji możecie znaleźć poniżej:

TUPI2P

http://www.youtube.com/user/tupi2p

K.R Ufo

http://soundcloud.com/dj_ufo

Aniou

http://soundcloud.com/aniou

Thelem

http://soundcloud.com/thelem

Orientis Records

http://soundcloud.com/orientisrecords

Porta

http://soundcloud.com/dubstrictrecords/sets/porta-lost-ep/




poniedziałek, 5 marca 2012

Mielony.

Witam, witam. Jako, że nakręcenie wideo-tutoriala okazało się zadaniem znacznie trudniejszym niż myślałem na jego premierę trzeba będzie poczekać jeszcze kilka dni. Mam nadzieję, że uzbroicie się w cierpliwość.
Ściągając setki programów do nagrywania pracy pulpitu straciłem większość mojego owłosienia a pozostała resztka zmieniła kolor na siwy.

Gdy mocno się wkurwiam uleczyć może mnie tylko muzyka. Czym dłużej trwa tym bardziej się uspokajam więc nikogo nie powinno zdziwić, że najchętniej sięgam po DJ sety. Słuchając audycji poznaliście w jakimś stopniu mój gust. Bardzo mi miło zaprezentować dziś krótką rozmowę z człowiekiem o guście podobnym.

Panie i Panowie, oto Mielony.

1. Dlaczego taka muzyka ( Deep Bass Music ) Czym cię zainteresowała ? 

Już od początków szkoły średniej, ok. 7-8 lat temu rozpoczynając swoją zabawę w produkcję muzyki (bo inaczej nie można tego nazwać) chciałem stworzyć utwór w którym to właśnie bass grałby pierwsze skrzypce. Nie słyszałem nigdy wcześniej takiej muzyki jaka chodziła mi po głowie, dlatego próbowałem sam coś wykręcić. Po wielu staraniach jednak się poddałem ponieważ moje umiejętności producenckie daleko odbiegały od tego co chciałem uzyskać. Generalnie porzuciłem ten temat, jednak dziura muzyczna jaką w sobie czułem pozostała. Pewnego dnia - już na studiach, w akademiku u znajomego usłyszałem muzykę której tyle lat poszukiwałem. Od razu wiedziałem, że to jest to. Później dowiedziałem się że był to RSD - Pretty Bright Light i od tamtej pory zatonąłem w poszukiwaniu kawałków oraz stylu odpowiedniego dla mnie. To ta muzyka popchnęła mnie do zakupu gramofonów i kolekcjonowania winyli, ponieważ uważam, że tylko poprzez ten nośnik można uzyskać odpowiedni klimat tej muzyki.

2. Jak długo kolekcjonujesz wałki ? W jakich sklepach się zaopatrujesz w towar ? 

Hmm nie jestem do końca pewien, chyba jakoś 1,5 roku 2 lata? Mam kiepską pamięć. Przez ten czas zakupiłem wiele winyli z czego większość z nich leży teraz odłożone na bok - jest to efekt poszukiwania stylu, próby określenia siebie. Cały czas kupuje winyle, których nawet nie gram - czasem dlatego że zostawiam je na specjalne okazje, a czasem dlatego że po prostu sam nie rozumiem dlaczego je kupiłem ;)

Zaopatrywanie w winyle to bardzo ciekawa sprawa w naszym kraju. Oczywiście w Polsce przoduje sklep mash-up.pl gdzie kupiłem wiele płyt w ramach wspierania polskiego biznesu winylowego ;) Jednak przerzucam się na chemicaluk.com - przede wszystkim jeżeli chodzi o nowości. Gdy mam ochotę na zakup jakiejś perełki do kolekcji wtedy discogs.com. Co do tematu kupna, jak i samych winyli w Polsce jest bardzo wiele do powiedzenia. Generalnie jest mi strasznie głupio gdy przy secie muszę pisać "100% VINYL", ale cóż poradzić, jeżeli nawet przodownicy sceny wywodzący się z tego unikalnego klimatu składają teraz swoje mixtejpy na komputerach, to myślę że jednak z bólem bo z bólem, ale ta adnotacja jest wskazana.

3. Od kiedy grasz ?

Jeżeli chodzi o granie w klubach, to jeszcze nie grałem nigdy - choć bardzo bym chciał, ale chyba nie wiem jak się za to zabrać (nie chcę się nikomu narzucać). W domu gram od kiedy tylko kolekcjonuję, plus na kilku imprezach raczej w gronie znajomych.

4. Czy uważasz, że gramofony i mikser to instrument ? Można go porównać do np. perkusji ?  

Uważam, że tak - nie raz widzi się co ludzie potrafią wyczyniać z gramofonami, a jak już jest ich kilku i robią to na raz tworząc kawałek, jest to świetna sprawa. Jednak dla mnie gramofony są pewnym środkiem przekazu, między mną jako osobą, która chce przekazać ludziom muzykę, a odbiorcami. YouTube zdecydowanie nie wytwarza takiej atmosfery ;)

5. Napisz coś o sobie i podaj wszelkie linki, które chciałbyś udostępnić.  

Jestem Mielony. Poprzez granie spełniam swoje marzenie. Ciężko mówić o sobie, wolę grać muzykę.

Mój facebook: https://www.facebook.com/tenmielony
Soundcloud: http://soundcloud.com/mielony

Strona Segmentu (kiedyś "Segment Pojebów" - długa historia nazwy;)) - kolektyw który utworzyłem ze znajomymi, na początku - jak to często bywa - tak dla zabawy, jednak powoli przekształca się w coś poważniejszego.
Można powiedzieć, że to takie nasze wzajemne kółko adoracji Djów i producentów ;) - daleko nam do profesjonalizmu innych ekip z Polski - ale wolimy to, niż nie robić nic. Segment nie jest ograniczony tylko do głębokiego dubstepu.
Generalnie są w nim ludzie którzy reprezentują cały przekrój muzyki elektronicznej - jest nawet ziomek co przychodzi ze swoim homemade subwooferem jak gram i lutownicą gdyby jego również homemade wzmacniacz nagle nawalił :D

facebook: https://www.facebook.com/segmentpojebow
soundcloud (tutaj są zamieszczone produkcje uolota i zordona) - http://soundcloud.com/segmentmusic



Sinus Academy Podcast vol.1

Studio Sinus :)
Jak mawiają: "Pierwsze koty za płoty". Za pomocą zdezelowanego, bardzo starego laptopa, trzeszczącej klawiatury MIDI, pożyczonego od ukochanej pojemnościowego mikrofonu marki T.Bone ( SC-300 ) oraz monitorów bliskiego pola YAMAHA MSP5 udało się zrealizować naszą pierwszą audycję!

Jeśli nie daliście rady odpalić wczoraj radia Subcity z jakichkolwiek powodów, nic straconego!
Udostępniamy całą audycję na naszej chmurze więc wystarczy nacisnąć play a następnie:

a) dalej zamulać przed komputerem tylko z innym podkładem muzycznym

b) wziąć do ręki swoją ulubioną używkę, wygodnie rozłożyć się na kanapie lub fotelu i posłuchać audycji

c) dalej czytać ten wpis i uprzyjemnić go sobie dawką porządnej polskiej muzyki elektronicznej.



Teraz o audycji słów kilka. Jako, że projekt Sinus Academy dopiero zaczął raczkować warto wspomnieć o formule cotygodniowego podcastu. Otóż nie będzie to audycja, w której opowiadać będziemy o technicznych aspektach produkcji muzyki. Nie dowiedzie się z niej gdzie trzeba kliknąć w DAW'ie aby zacząć nagrywać, jak zrobić ekstra bita lub jaki sprzęt jest potrzebny do zrobienia własnego utworu.
O sprawach technicznych będziemy pisać na blogu. Myślę, że to bardziej przystępna forma. Każdy z nas będzie mógł w spokoju poczytać sobie o jakimś zagadnieniu, obejrzeć wideo, przemyśleć problem. Zbędne będzie nerwowe notowanie tego co mówi speaker i próbowanie tego w swoim domu podczas audycji.

Sinus Academy Podcast będzie cotygodniowym przeglądem nagrań producentów z polski (choć nie tylko) okraszonym komentarzem na temat każdego z twórców. Będzie to swoistego rodzaju podsumowanie tygodnia na blogu. Mamy nadzieję gościć też w audycjach ciekawych artystów, którzy opowiedzą o sobie, podzielą się z wami unikalnymi technikami produkcji no i wyrażą swoje poglądy na tematy około produkcyjno-muzyczne.

W audycji o której teraz czytacie (mam też nadzieję, że słuchacie) postanowiłem zaprezentować kilku znanych mi producentów. Tutaj podaję ich imiona lub pseudonimy i zgodnie z obietnicą złożoną w audycji podsyłam wszystkie niezbędne linki, które naprowadzą was na ich twórczość.

Kolejność chronologiczna:

Goerserr

http://soundcloud.com/goerserr

http://soundcloud.com/ictus-pl/sets/goerserr-mycelium-ict001/

Kacper Grzanka

http://soundcloud.com/kacpergrzanka

Adam Ćwiek

http://soundcloud.com/cwieki

http://www.youtube.com/user/napentjezusa

http://vimeo.com/36094221

Ontological Dub


http://soundcloud.com/ontologicaldub

Ghostmental (netlabel)

http://soundcloud.com/ghostmental

Q600

http://soundcloud.com/q600

Blackleg

http://soundcloud.com/blackleg

Stowarzyszenie Artystów Niezależnych Ictus.pl

http://www.ictus.pl/

Fallout & Loki

http://soundcloud.com/fallout

Walek

http://soundcloud.com/walek

Smagli

https://www.facebook.com/pages/Smagli/134400153335238

To tyle. Trzymajcie rękę na pulsie. Już niebawem kolejne ciekawe wpisy bardziej ukierunkowane na zagadnienia produkcyjne.

Peace!

Fallout.







czwartek, 1 marca 2012

Witajcie!


Stało się. Zaczynam pisać bloga. Uważam, że jest to najwłaściwszy sposób na dotarcie do ludzi z ciekawymi, ściśle określonymi treściami. Mam już dość fejsbukowej tablicy zajebanej od góry do dołu chorymi obrazkami z debilnych fotoblogów, milionem krótkich, nic nieznaczących wpisów o obecnym stanie uczuć bliżej nie znanych mi ludzi (moja wina. Przecież zapraszam tych co chcę), reklam, zapowiedzi imprez i tym podobnego bałaganu, który zlepia się w jedną bezwartościową papkę. Grzebiąc w tym szajsie tylko przy okazji ogląda mnie wielkie oko Marka Zuckerberga, które gromadzi informację na temat tego co "lubię", gdzie przebywam, z kim się zadaję, czym się interesuję i na pewno nie sprzedaje tych informacji korporacjom, które władają światem. 


No dobra. Napisałem już, że nie lubię fejsboga (mimo to jestem uzależniony, co świadczy o mojej głęboko zakorzenionej hipokryzji) i że jest mi źle. Koniec płakania. Trzeba działać. 
Postanowiłem stworzyć pewien ruch (nie, nie Palikota), społeczność, miejsce. Nazwałem ten twór Sinus Academy i napisałem o nim kilka zdań jakiś tydzień temu. Oto one:

"Sinus Academy to projekt mający na celu zbudowanie społeczności ludzi zainteresowanych zagadnieniem  produkcji muzyki elektronicznej. Autorzy projektu wierzą, że doskonalenie umiejętności z zakresu “tworzenia muzyki” przy użyciu komputera to zajęcie, które w pewien sposób łączy, zrzesza a nawet scala ludzi...
Rozwój każdego z nas w tej dziedzinie jest procesem osobistym. Każdy w zaciszu własnego domu ( lub studia ) stara się dowiadywać nowych rzeczy, eksperymentować we własnym tempie, odpowiadać własnym potrzebą...

My, pokazujemy Wam również, że nagrywanie, tworzenie remixów czy własnych produkcji to doskonały sposób na spędzanie wolnego czasu i dobrą zabawę ( dużo lepszy niż oglądanie gówien w TV bądź organizowanie YouTube party ).
Sinus Academy to również niedzielna audycja w internetowym radiu SubCity.pl w, której wysłuchacie garści świeżych produkcji z rodzimego rynku, podsłuchacie co mają do powiedzenia nasi goście z branży a po za tym uświadczycie jednej z najbardziej nieszablonowych audycji radiowych w Polsce! 


Jesteśmy również platformą promującą polskich artystów zajmujących się muzyką elektroniczną a w szczególności basową. Bardzo zależy nam na tym abyście dzielili się z nami swoimi kawałkami, dj setami, zdjęciami z imprez na których gracie, filmami. Dzięki temu wasza twórczość dotrze do większej ilości osób!
 
Sinus Academy daje Wam również możliwość poznania znanych, doświadczonych producentów, ich technik, osobistego sposobu pracy i oczywiście zasypania ich gradem pytań!
Na naszym blogu będziemy raczyć Was ciekawymi tutorialami, wywiadami z producentami, technikami oraz newsami ze świata produkcji muzyki. Będziemy również liczyć na aktywność z Waszej strony. Podsyłajcie swoje projekty, utwory, filmiki, tutoriale, liveacty oraz wszystko czym chcecie się podzielić z innymi producentami!
Kto wie czy w przyszłości, wspólnie nie stworzymy nowej jakości w muzyce elektronicznej poprzez wymienianie się wiedzą na okrągło ? Sinus Academy tworzymy razem!


Peace!"


Nieźle, co?


Jako, że jest to pierwszy wpis na tym blogu proszę o wsparcie w postaci udostępniania go swoim znajomym (lecz tylko gdy wam się spodoba!) przy pomocy wszelkich dostępnych narzędzi... nawet zbrukanego na wstępie fejboga. 


Podpisuje się pod tym postem pseudonimem artystycznym. 


Fallout.